Film na wywiadówkę, część II „Zawód, mój czy twój?”

Nadchodzi taki moment kiedy każdy rodzic musi zmierzyć się z tematem wyboru drogi zawodowej swojego dziecka. Już w przedszkolu najczęściej zadawane pytanie, to „Kim chcesz być jak dorośniesz?” i o dziwo wtedy jest właśnie najłatwiej. A co zostaje z tych dziecięcych marzeń, bądź wyobrażeń? Niewiele. Życie samo koryguje nasze wybory. Co więcej, tempo zmian jest teraz szybsze niż kiedyś. Obecnie coraz rzadziej spotyka się tak zwane zawody z dziada pradziada. Rodzice różnie postrzegają przyszłość swoich dzieci. Można wręcz dokonać podziału na pewne grupy. Po pierwsze tych, którzy dokładnie wiedzą, co dziecko powinno w przyszłości robić. Oni od początku tak je prowadzą, żeby było przygotowane do wybranej przez nich drogi. Druga grupa to rodzice dający całkowitą wolność wyboru. Starają się być zupełnie poza, nie doradzają ,twierdzą, że młody człowiek sam powinien się z tym zmierzyć. Jeszcze inni wspierają swoją pociechę w jego poszukiwaniach, pomagają w rozwijaniu pasji i zainteresowań. Rozumieją też, że dziecko często te zainteresowania zmienia i wciąż próbuje nowych rzeczy. W końcu z perspektywy dziecka sytuacja często wygląda tak, że ono samo oczekuje od nas wskazania drogi, podpowiedzi, pomocy. Jest tu jednak pewna pułapka. Wskazywanie drogi może niekiedy zamienić się w prowadzenie za rękę, co raczej nie jest dobrym rozwiązaniem.

Gdy rodzic ma przed sobą czas życiowych decyzji swojego dziecka chce dla niego jak najlepiej. Zaciska kciuki i kibicuje na swój sposób. Wiemy jednak, że jest to bardzo, ale to bardzo trudny czas. Dla obu stron.


Dzisiejsze krótkie warsztaty dla rodziców na wywiadówkę, to sposób na poruszenie tematu wyboru drogi życiowej przez ich dzieci. – „Zawód – mój czy twój?”

  • Nadal proponuję przygotować salę tak, żeby usiąść w kole, by nie budować bariery z ławek między sobą. W takim ustawieniu, wszyscy będą się czuli równo.
  • Przygotujmy duży arkusz papieru na który podzielmy na 6 części. – Pierwsze dwie, to: Wykonuję zawód do którego uczyłem się w szkole. Wykonuję zawód do którego nie uczyłem się w szkole. – rozdajmy rodzicom kartki samoprzylepne i niech przykleją puste w odpowiednie miejsca. Nie chodzi tu o to, żeby pisali co robią, lub czego nie robią, tylko jak potoczyło się ich życie od momentu ukończenia szkoły. Następnie dodajemy dwa pytania. – Cały czas pracuję w tym samym zawodzie. Zmieniłem / zmieniłam swój zawód. (Wykonuję dodatkowy zawód) (Może w tej części mogliby napisać tylko liczbę, ile zawodów wykonywali w swoim życiu.) – i to samo, niech przykleją karteczki w odpowiednie miejsca. Kolejną częścią są znowu dwa pytania: Lubię swój zawód? Nie lubię swojego zawodu? – Teraz przychodzi czas na dyskusję, dlaczego ludzie zmieniają zawody? Dlaczego nie pracują w swoim zawodzie lub dlaczego nadal pracują? Dyskusja sama się rozwinie, gdyż poprzez to krótkie ćwiczenie wprowadziliśmy temat z osobistej perspektywy i z własnych doświadczeń. Chodzi o to, żeby pokazać, że świat się szybko zmienia i rynek pracy też, wciąż powstają nowe zawody. Niektóre mają bardzo krótki żywot. Że zawód możemy wybrać z potrzeby rynku lub z pasji, albo połączyć jedno z drugim. Rodzic powinien przygotować się na różne warianty i spojrzeć na problem wyboru drogi życiowej przez jego dziecko ze współczesnej perspektywy, a nie mając tylko w pamięci rzeczywistość sprzed dwudziestu kilku lat.
  • Teraz warto podsumować to, co do tej pory zostało powiedziane. Przełożyć ich doświadczenia na ich stosunek do wyborów, których dokonują dzieci. Jeśli podczas dyskusji okaże się, że są w klasie osoby mające duży problem ze znalezieniem pomysłu na swoją przyszłość zaproponujcie spotkanie z doradcą zawodowym. Można go znaleźć w każdej poradni psychologiczno – pedagogicznej. Doradca taki nie da gotowej recepty ale zaproponuje testy zainteresowań i predyspozycji zawodowych, które zawężą pole poszukiwań i ukierunkują młodego człowieka.

Na koniec, stawiając kropkę na „i” proponuję film, a raczej teledysk, który idealnie pasuje do tematu.

Pozdrawiam w nastroju przedferiowym.

Jedna uwaga do wpisu “Film na wywiadówkę, część II „Zawód, mój czy twój?”

  1. Bardzo ciekawy pomysł na wywiadówkę. Rodziców także trzeba edukować. Niektórzy chcą, aby dzieci dokonały tego, czego oni nie dokonali zapominając, że dziecko także może mieć własne zdanie.

    Polubienie

Dodaj komentarz