… to prosty sposób na aktywny przerywnik podczas zajęć lub jako ćwiczenie na rozgrzewkę albo zakończenie lekcji. To sposób na wprowadzenie tematu lekcji, nowego słowa lub powtórzenie już znanego. Nie ukrywam, że lepiej wybierać krótsze wyrazy, ponieważ przy długich można się pogubić. (Pisząc to myślałam przede wszystkim o niemieckich wyrazach, które potrafią być baaardzo długie.) Poćwiczymy (i to dosłownie) koncentrację i ortografię. Nieważne do czego wykorzystamy aktywny alfabet, zabawa gwarantowana.
Materiały do druku:
Przeliteruj to! – wersja w j. polskim
Przeliteruj to!-2 – wersja w j. niemieckim
Przeliteruj to!-3 – wersja w j. angielskim
A to parę wariantów aktywnego alfabetu:
Wariant 1: Na szalonego nauczyciela
Nauczyciel przeliteruje uczniom temat danej lekcji.
Wariant 2: Na działania grupowe
Dzielimy uczniów na 4 osobowe grupy. Każda grupa dostaje 4 wyrazy i musi je przeliterować innym grupom. (Warto powtórzyć każdy wyraz dwa razy) Inni zapisują nowe słówka. Wygrywa ta grupa, która zapisze najwięcej poprawnych wyrazów.
Wariant 3: Na szyfranta
Mówimy uczniowi dany wyraz, a on nam go aktywnie przeliteruje.
Wariant 4: Na szybkiego zająca
Uczeń pokazuje tylko raz każdą literę z danego wyrazu. Ten, kto pierwszy zapisze go poprawnie wygrywa.
Wariant 5: Na dobry początek
Jeżeli uczniowie się nie znają, lub mamy kogoś nowego w klasie to możemy się przedstawić w taki sposób.
Wariantów może być więcej, napiszcie, stwórzmy ciekawą listę.
Pozdrawiam sportowo jak to na czas olimpiady zimowej przystało.
P.S. Jak macie nadpobudliwe, nadruchliwe dzieci w klasie to będą one przeszczęśliwe ucząc się w ten sposób.