Porozmawiajmy o kolorach, gdyż wszystko ma swój kolor

Jesień nastraja nas do rozmyślań o kolorach i dlatego przygotowałam zadanie bardzo kolorowe.  Skłoni naszych uczniów do mówienia, a tego nam, nauczycielom języków obcych zawsze na lekcjach brakuje.  

Ćwiczenie jest niby proste, gdyż należy pokolorować pole przy podanym wyrazie na taki kolor, jaki przychodzi do głowy, a następnie opowiedzieć jaki kolor się wybrało i dlaczego.

Zadanie to zajmuje wbrew pozorom sporo czasu i pozwoli ćwiczyć nie tylko mówienie, ale też zaobserwować nastrój ucznia. Można ten pomysł wykorzystać na godzinie wychowawczej. To, w jaki sposób nasi uczniowie będą interpretować wybór kolorów, może pokazać jak odbierają otaczający ich świat. Ciekawe mogą być obserwacje dotyczące barw wybranych dla okresu życia, w którym właśnie się znajdują.  Otwiera się tu wiele drzwi do głębszych dyskusji.  

Przygotowałam wersję polską – na godzinę wychowawczą  oraz niemiecką. Przetestowałam to zadanie z innymi nauczycielkami, które utwierdziły mnie w przekonaniu, że jest to dobre ćwiczenie do zabrania na lekcję języka obcego i pomogły przygotować wersję angielską. Dziękuję Wam. Stwierdziłyśmy również, że jest to zadanie bardziej dla starszych, niż młodszych, zarówno pod względem językowym jak i emocjonalnym. 

Zrealizowałyśmy to ćwiczenie online. Przebiegło to bardzo sprawnie. Przesłałam plik PDF, na którym można rysować, w różnych kolorach lub wstawiać kolorowe kształty. Polecam je zatem do nauczania zdalnego.

Lubię projektować kolorowe materiały i tak było i teraz. Jednak, po konsultacji z siostrą mentalną, która stwierdziła, że kolor w tym przypadku mógłby wpływać na odpowiedź przerobiłam karty pracy są czarno-białe. 

Pozdrawiam kolorowo i trzymajmy się zdrowo

Frau Buda

Zadania na rozgrzewkę … część 5

Niestety od poniedziałku zaczynam pracę z uczniami online. Przygotowuję się, myślę jak przenieść moje dotychczasowe metody pracy do nauczania online. Miedzy tym wszystkim przychodzą pomysły na zadania na rozgrzewkę. Może komuś się przydadzą.

Z głową w chmurach

Przedstawmy się, ale jako tło do videospotkania dodajemy swoje zdjęcie z wakacji. Pokazujemy gdzie byliśmy, co zwiedziliśmy, co przeżyliśmy i opowiadamy o sobie. Takie tło jest bardzo ciekawe, ponieważ my możemy się ruszać, a tło nadal będzie za nami. Z biegiem czasu uczestnicy mogą dostosowywać swoje tła do nastroju, albo do tematu lekcji. Np. omawiamy starożytną Grecję, mamy zdjęcie Akropolu, omawiamy Fausta, mamy za plecami obraz Rembrandts van Rijn – „Faust”.

Niby nie na temat

Jeżeli zauważymy, chociaż podczas nauczania online niestety ciężko to ocenić, że koncentracja naszych podopiecznych gdzieś się ulatnia, a zależy nam, by ją utrzymać, to warto zastosować małą odskocznię. Niby nie na temat, ale jednak pozwoli na powrót myślami do lekcji. Polećmy, by każdy wybrał jakąś rzecz ze swojego biurka i powiedział w jaki sposób kojarzy się ona z omawianym tematem. Np. omawiamy balladę „Król Olch” – biorę kubek z kawą i mówię – Ta kawa jest tak czarna jak noc, podczas której jechał ojciec z synem. Biorę płytę CD i mówię  – Płyta ta kojarzy mi się z utworem zespołu Rammstein, który nawiązuje do tej ballady. Niby nie na temat, ale jednak trzeba sięgnąć wiedzą do omawianego tematu. 

Każdy, kto …

Zadanie krótkie, albo nawet bardzo krótkie. Wszyscy zaklejają karteczką swoją kamerkę. Nauczyciel zadaje pytania zaczynające się od: Każdy, kto … np. Każdy, kto dzisiaj na śniadanie jadł owsiankę. Lub: Każdy, kto jest na lekcji ze swoim zwierzątkiem. Wtedy te osoby odkrywają karteczki. Następnie zaklejają znowu, a nauczyciel zadaje następne pytania. I tak długo, aż poczujemy, że nasi uczniowie są rozruszani. 

Pomysły te są interpretacją Workshop Spielen. 

Pozdrawiam serdecznie

Frau Buda

Język kaszubski, część 2

Język kaszubski w szkole, część 2

Niedawno pisałam o języku kaszubskim i nauczycielach kaszubskiego. Zgodnie z obietnicą przygotowałam kolejną sprawdzoną zabawę. 

Przëletëruj to! czyli Aktywny alfabet

… to prosty sposób na aktywny przerywnik podczas zajęć lub jako ćwiczenie na rozgrzewkę albo zakończenie lekcji. Tak możemy wprowadzić temat lekcji, nowe słowa lub powtórzyć już znane. Nie ukrywam, że lepiej wybierać krótsze wyrazy, ponieważ przy długich można się pogubić, albo zmęczyć. Jeżeli chodzi o język kaszubski, to dużo jest tutaj liter, których nie ma w języku polskim, jak np. ã, é, ë, ò, ô czy ù. A tych nie umieściłam w Aktywnym alfabecie. Możecie wybrać więc wyrazy, które nie posiadają tych liter, lub dodać nowe czynności.   

Dzięki tej zabawie poćwiczymy (i to dosłownie) koncentrację i ortografię. Nieważne do czego wykorzystamy aktywny alfabet, zabawa gwarantowana.

 Jak macie nadpobudliwe, nadruchliwe dzieci w klasie to będą one przeszczęśliwe ucząc się w ten sposób.

Wymyśliłam kilka wariantów aktywnego alfabetu i je już wcześniej opisałam, ale chętnie Wam przypomnę.  

Wariant 1: Na szalonego nauczyciela

Nauczyciel przeliteruje uczniom temat danej lekcji.

Wariant 2: Na działania grupowe

Dzielimy uczniów na 4 osobowe grupy. Każda grupa dostaje 4 wyrazy i musi je przeliterować innym grupom. (Warto powtórzyć każdy wyraz dwa razy) Inni zapisują nowe słówka. Wygrywa ta grupa, która zapisze najwięcej poprawnych wyrazów.

Wariant 3: Na szyfranta

Mówimy uczniowi dany wyraz, a on nam go aktywnie przeliteruje.

Wariant 4: Na szybkiego zająca

Uczeń pokazuje tylko raz każdą literę z danego wyrazu. Ten, kto pierwszy zapisze go poprawnie wygrywa.

Wariant 5: Na dobry początek

Jeżeli uczniowie się nie znają, lub mamy kogoś nowego w klasie to możemy się przedstawić w taki sposób.

PS Jeżeli drodzy nauczyciele języka kaszubskiego chcecie jakąś zabawę z bloga przygotowaną do druku, piszcie w komentarzach, to może je dla Was przygotuję.

Pòzdrôwióm

Frau Buda