Historie opowiedziane przez uczniów

Nasi uczniowie lubią opowiadać różne historie, szczególnie jeżeli chodzi o historie prac domowych, które nie dotarły do nauczyciela. Ale tak na poważnie, to chciałabym przedstawić zadanie recyklingowe, przy pomocy którego nasi uczniowie będą mieli możliwość opowiedzenia sobie nawzajem historii. Tym razem wszystkie mogą być zmyślone, a każda będzie inna. Jest to bardzo ekonomiczna wersja pewnej bardzo słynnej i popularnej gry.

Do przygotowania tego zadania wystarczą nam znowu pudełka od zapałek, oraz małe obrazki. Te znalazłam na http://www.lagrandemaikresse.fr/story-cubes-a49210374.

Przygotowałam dwa warianty tego zadania.

W wersji trudniejszej, każda grupa (najlepiej 2, 3 osobowa) losuje jedno pudełko. W każdym pudełku jest 6 różnych obrazków. W wyznaczonym czasie dana grupa ma napisać lub przygotować się do opowiedzenia jednej historii, która jest powiązana ze wszystkimi obrazkami.

W wersji łatwiejszej, każda grupa ma po prostu przygotować proste zdania pasujące do obrazków i nie muszą być one ze sobą powiązane. Np. On skacze. On idzie. …

Wariantów jest sporo i wszystkie zależą od stopnia zaawansowania grupy.

Tak więc, do zabawy i nauki zarazem.

Jajka nie tylko wielkanocne

Dzieci jedzą bardzo często jajka z niespodzianką. Czekoladkę zjadają, zabawkę zabierają, a resztę do śmieci wyrzucają. A szkoda! Ja zbieram plastikowe jajka, by dać im drugie życie. Czyli dzisiejszy pomysł na zadanie recyklingowe.

W plastikowe jaka wkładam różne zadania, wyrazy, obrazki itp. Oto parę przykładów.

Używałam ich między innymi do nauki budowy zdań – w jednym jajku 6 kolorowych zdań, każde zdanie w jednym kolorze, a wszystkie wyrazy ze zdania pocięte. Zadaniem uczniów jest ułożyć 6 zdań poprawnie. Proste, ale skuteczne.

W jajkach można również schować liczby. Nauka liczb w języku niemieckim jest dość trudna, jednak do jajek powkładałam wyrazy nazw liczb, a na jajku nakleiłam liczby napisane cyframi. Jajka miały różną trudność, czyli mniejsze i większe liczby. Uczniowie układają liczby, a ja jak duch krążę po klasie i sprawdzam. Jak skończą, to wymieniają się z inną grupą. Ważne jest, by zrobili po jednym jajku z poziomu. Te jajka, na zdjęciu już wiele przeszły, ale mimo wszystko to trwały materiał i nie musiałam ich jeszcze wymieniać.

Tryb rozkazujący też znalazł się w jajkach. Tym razem dałam tam przykłady czasowników w trybie rozkazującym w liczbie pojedynczej i liczbie mnogiej. Ich zadaniem jest przyporządkować wyrazy do odpowiedniego obrazka.

W jajkach znalazło się między innymi słownictwo związane z domem, godziny, zwierzęta, słówka z piosenki … Sami macie teraz pewnie wiele pomysłów.

Jajka są trwałe, łatwe w przechowywaniu, a samo ich rozdawanie i zbieranie to dobra zabawa. Jeżeli chodzi o przechowywanie, to wykorzystuję do tego pudełka po herbatkach dla małych dzieci, które obklejam kolorowym papierem. Moi uczniowie wiedzą, że zbieram różne dziwne rzeczy i to oni na ogół przynoszą mi i jajka i puszki. Wystarczy tylko rzucić hasło, a zawsze znajdzie się ktoś, kto coś takiego ma.

Mam nadzieję, że macie teraz pełno swoich pomysłów.

Porządek w klasie

Ten wpis jest na szczególne zamówienie mojej drogiej koleżanki Izy, która chciała, żebym napisała swój pomysł na porządek w klasie. Czyli, jak pomóc dzieciom w dbaniu o porządek w swoim otoczeniu. Pomysł w sumie prosty, działa u mnie w klasie od września i muszę przyznać, że się sprawdza. Nie jest do końca idealnie, ale widać wielką poprawę. Klasa miała duży problem z odkładaniem rzeczy na swoje miejsce, a jeżeli już to robili, to robili to byle jak i rosły dziwnie wyglądające stosy, wręcz wszędzie! Dużo rzeczy się przy tym niszczyło. Krótko mówiąc mało ekonomicznie. Trzeba było również zbyt często upominać, żeby posprzątali po sobie, szczególnie te papierki po cukierkach, a najczęstsza odpowiedź to: „Ale to nie moje!”.

Mój sposób przeznaczony jest przede wszystkim do klas młodszych, lub takich, co wszystkie lekcje spędzają w tej samej sali. W innym przypadku byłoby to trudne do realizacji.

A na czym to polega?

Ot na systemie klamerkowym. Każdy uczeń ma swoją klamerkę ze swoim numerem. Na kolorowej tasiemce, każdego dnia rano, przed pierwszą lekcją przyczepiamy dwie, następnego dnia następne itd. Uczniowie z numerem klamerki, odpowiadającym numerowi w dzienniku pilnują, żeby po ostatniej lekcji nie było śmieci, rzeczy poodkładane na miejsce, prace pochowane, ławki poustawiane. Krótko mówiąc, żeby było posprzątane. Nie chodzi o to, żeby sprzątali po innych, ale raczej, żeby przypominali innym, co trzeba zrobić. To taka wersja dyżurnego. Mamy potem umowę z panią sprzątającą, która wchodzi do klasy, długo po ich wyjściu i to ona ocenia, czy klasa została zostawiona w odpowiednim stanie. Jeżeli było dobrze, to przyczepia zieloną kropkę, jeżeli źle to czerwoną. Następnego dnia rano zmieniając klamerki, stawiają sobie sami + lub – na liście, która jest przyczepiona przy klamerkach.

Zauważyłam, że gdy dzieci same są odpowiedzialne za dane miejsce, bardziej o nie dbają, widzą i odczuwają na własnej skórze, ile pracy kosztuje utrzymanie porządku. Moje dzieciaki są już starsze i może dlatego nie muszę tego wiecznie monitorować, oni sami tym zarządzają, a pani, która sprząta jest bardzo zadowolona. Krótko mówiąc samo się kręci.

Mini książeczki – dodatek

Moi kochani, moja koleżanka Hania zainspirowana mini książeczkami przesłała mi linki, gdzie znajdziecie „gotowce”. Jest to materiał przede wszystkim dla anglistów, ale może będzie inspiracją dla innych.

http://www.kidzone.ws/kindergarten/learning-letters/booksthemed.htm

http://www.kidzone.ws/kindergarten/learning-letters/books.htm

Powodzenia w pracy!

Wielkanocne szukanie jajek

Tym razem mam propozycję na wielkanocny prezent dla Waszych uczniów. Bardzo lubię swojej klasie robić drobne prezenciki z różnych okazji. Ta najbliższa to Wielkanoc. Nie martwcie się, nie trzeba wydawać góry pieniędzy na ponad 20 niespodzianek, ten pomysł szacuję na ok 40 lub 50 groszy od sztuki. Poważnie! Nie kłamię!

A co można podarować kochanym uczniom za tak zawrotną cenę?

Otóż: Ei – Phona, coś słodkiego, ekskluzywną kartkę na Wielkanoc, a wszystko to zapakowane w gustowne pudełeczko.

Nie wierzycie? To patrzcie!

Po pierwsze potrzebne są nam pudełka od zapałek. Tak, znowu pudełka.:)

 

 Po drugie szablony, które dla Was przygotowałam. Proponuję drukować na kartce z bloku technicznego, będzie i trwalej i estetyczniej. Wybierzcie kolorowe lub we wzorki.

szablon jajek na wierzch pudełka, szablon Ei Phon , szblon kurczaczka

Po trzecie 3 zielone kartki, zwykłe i 2 kremowe – i tu polecam również blok techniczny.

Po czwarte coś słodkiego i na tyle małego,
żeby zmieściło się w pudełku.
I to wszystko!

Jak już skończymy, możemy pochować w klasie prezenciki i tak jak zwyczaj nakazuje, pobawmy się w szukanie jajek. Każde pudełko podpisałam, więc prezenciki trafią do właścicieli.